Rok 2020 powoli dobiega końca. Być może wyczekujesz tego momentu z utęsknieniem. Zbliżający się styczeń to czas podsumowań i snucia kolejnych planów. Choć każdy moment jest dobry, aby zastanowić się nad sobą i zweryfikować działania, to bądźmy szczere… w szalonej codzienności XXI wieku, nie zawsze jest na to czas. W okresie Świąt Bożego Narodzenia, gdy już uda nam się nieco zwolnić, pojawia się przestrzeń na przemyślenia i wyznaczanie celów. O dziwo, w tym czasie wiele odpowiedzi „przychodzi” samo… Czasem wystarczy chwila dla siebie, kilka pytań i otwarty umysł, który w tych sprzyjających okolicznościach jest w stanie wydobyć z podświadomości ukryte pragnienia. Jeżeli dobrze to rozegrasz pomoże Ci też z ich realizacją.
Więcej na ten temat przeczytasz poniżej.

W życiu nie ma przypadków

Podświadomie zawsze to wiedziałam, ale przełom nastąpił 5 lat temu, gdy skuszona promocją, nabyłam pewną książkę. Na pozór „mało naukowa”, z dużą ilością grafik (teraz już takich nie kupuję… może to błąd) okazała się być jedną z takich, które zmieniają życie.
Jej autor – Andrew Matthews – twierdzi, że w życiu nie ma przypadków, a wszystkie doświadczenia, które nas spotykają, są determinowane przez nasze myśli. Na potwierdzenie tej „teorii” (która notabene nie jest już tylko przesłanką, a ma swoje pokrycie w zagadnieniach z zakresu fizyki kwantowej, neurobiologii i biologii ewolucyjnej), a żeby była ona dla nas przystępniejsza i łatwiejsza do zrozumienia – formułuje kilka pytań, na które chciałabym, żebyś sobie teraz odpowiedziała.

Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się coś takiego:

– Masz zamiar zadzwonić do znajomego, z którym się nie kontaktowałaś od miesiąca i nagle on pisze / dzwoni do Ciebie?
– Dowiadujesz się o interesującej książce i masz ochotę ją przeczytać. Następnego dnia wchodzisz do mieszkania przyjaciela, przechodzisz obok księgarni, a książka tam jest… i od razu rzuca Ci się w oczy.
– Kupujesz nowy samochód / telefon i mówisz sobie „tym razem na pewno go nie zarysuję”. Nie mija doba, a na aucie / przedmiocie jest już pierwsza skaza.
– Przez kilka miesięcy planujesz wyjazd na wakacje. Mówisz sobie: „byle tylko nie dopadała mnie wtedy jakaś infekcja”. W samolocie łapiesz grypę i cały tydzień spędzasz w hotelowym pokoju.

Można tłumaczyć takie wydarzenia zbiegami okoliczności, ale fizyka kwantowa udowodniła, że „myśl, posiada siłę sprawczą”. Idąc tym tropem można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że głównym czynnikiem, który determinuje naszą rzeczywistość jest samopoczucie. Właśnie dlatego dobre rzeczy zdarzają nam się przeważnie wtedy, gdy czujemy się dobrze, a złe wtedy, gdy czujemy się źle. Jeśli ufamy, że dobrą passę musi w końcu przerwać jakieś negatywne wydarzenie („bo za dużo tego dobrego”), to tak też będzie.

Podstawowe zasady działania

Kiedy jesteśmy szczęśliwi – świat i ludzie wynagradzają nam to w najbardziej niespodziewany sposób – dostrzegamy piękno zachodu słońca, upajamy się zapachem kawy o poranku, cieszy nas pogawędka z szefem, a jej pomyślny przebieg sprawia, że dostajemy od niego ciekawą propozycję zawodową.
Gdy odczuwamy stres, gniew – to świat odpłaca nam „kopniakiem” – na zachód słońca nie zwracamy uwagi, zamiast zapachu kawy, czujemy złość, że musimy wstawać rano, a spotykając szefa mamy nadzieję, że uda nam się uniknąć rozmowy.

Zastanów się – w jakich okolicznościach zdarza Ci się najczęściej przytrzasnąć palec drzwiami, ugryźć się w język, czy wdać się w jakąś bezsensowną kłótnię? Czy dzieje się to wtedy, gdy czujesz się świetnie? Zazwyczaj NIE.

A teraz pomyśl – jakie emocje towarzyszą człowiekowi w trakcie „zakochania” (na pewno kiedyś doświadczyłaś tego uczucia), albo jaki entuzjazm odczuwasz po powrocie z inspirującego wykładu? Czy w takich sytuacjach nie czujesz się przypadkiem pełni energii, codzienne kłopoty przestają Cię zajmować, a ludzie stają się jakby milsi? Tak działa pozytywne nastawienie, nad którym (nie licząc tych pojedynczych, „wyjątkowych” momentów) stety / niestety należy pracować.

Dlaczego negatywne nastawienie i strach przychodzi nam łatwo,
a optymizm wymaga wysiłku?

Tendencje do zamartwiania się i snucia czarnych scenariuszy zazwyczaj wynosimy z domu. Wychowane przez „zmartwionych” rodziców, uwierzyłyśmy, że taka postawa jest częścią życia. W skrajnych przypadkach może nam się wydawać, że brak zamartwiania się i przejmowania wszystkim na około – świadczy o braku empatii i bezduszności. To nasze najbliższe otoczenie wmówiło nam, że są rzeczy, które na zawsze pozostaną poza naszym zasięgiem, sprawy, które zawsze będą nas przerastać, zachowania, których przejawiać „nie wypada” i takie, które się „powinno”. Co rusz, jakiś program telewizyjny, typu „Wiadomości” utwierdza nas w przekonaniu, że świat to miejsce brutalne i niebezpieczne, stąd nic dziwnego, że często pomimo tego, że czujemy, że możemy więcej, dochodzimy do wniosków, że nie ma sensu się wychylać.

„W jaki sposób więc mamy stać się wolnymi, odważnymi jednostkami”, dążącymi do realizacji własnych celów? Otóż, zmieniając swoje nastawienie, myśląc samodzielnie, „mówiąc własnym głosem”, wyrażając swoje uczucia, wierząc we własne siły, mierząc wysoko i podejmując działania zgodne z naszym systemem wartości, a nie z opinią osób postronnych.

Jak programować swoją podświadomość?

  • Bądź dobrej myśli. – Jeśli będziesz myślała głównie negatywnie – podświadomość uzna te twierdzenia za prawdę i prawdopodobieństwo zmiany „na lepsze” będzie znikome.
  • Częściej podejmuj działania, które wzbudzają w Tobie pozytywne emocje.
  • Przebywaj więcej z ludźmi, którzy Cię inspirują i których towarzystwo lubisz.
  • Karm swoją podświadomość treściami, które są zgodne z Tobą i z Twoją wizją siebie   za kilka lat (poradniki napisane przez osoby, które się wzbogaciły, książki o pozytywnym nastawieniu do życia, książki o zdrowych, pięknych relacjach – jeśli znajdziesz takie, które do Ciebie „przemówią”, wówczas łatwiej będzie Ci na stałe „zasiać” w głowie pewien tok rozumowania).
  • Zajmuj umysł oczekiwaniem na to, co najlepsze (oczywiście podejmując działania w tym kierunku).
  • Wyobraź sobie i poczuj, że osiągnęłaś upragniony cel.
  • Twórz afirmacje, w które wierzysz! (Jeżeli codziennie powtarzasz sobie „jestem bogata”, a w głębi duszy czujesz, że to nie prawda – nic z tego nie będzie. Zamiast tego mów sobie np. „Zarabiam coraz więcej, mój dobrobyt się poprawia”.)
  • Ufaj swojej intuicji – podświadomość przemawia głosem „impulsów, przeczuć, instynktów, pragnień i twórczych idei”.
  • Gdy przydarza Ci się coś nieprzyjemnego – zadaj sobie pytanie „a jakie są pozytywne strony tej sytuacji?”
  • Ucz się na błędach, by ich nie powtarzać.
  • Pamiętaj, że strach to tylko myśl. Możesz ją usunąć z umysłu zastępując wiarą w sukces.
  • Nie pozwól, aby ktokolwiek odwiódł Cię od celu, aby na Twoje postępowanie miały wpływ czyjeś awantury, sceny, oczekiwania. Trzymaj się swoich ideałów.
  • Negatywne myśli zastępuj konstruktywnymi.
  • Nie opieraj swojego szczęścia, poczucia bezpieczeństwa, czy spokoju – na czyjejś obecności – pracuj, aby poczuć je w sobie.
  • Medytuj, dbaj o swoje wyciszenie po ciężkim dniu, staraj się zasypiać w spokoju. „Szczęście jest owocem spokojnego umysłu.”
  • Bądź po prostu dobrą osobą – miej swoje zdanie, ale pozwól innym się z nim nie zgodzić, pomagaj jeśli masz taką możliwość, wspieraj. To, jak postępujesz w stosunku do innych – wróci do Ciebie. Ciesząc się z powodzeń ludzi w Twoim otoczeniu, przyciągasz powodzenie ku sobie.

Jeśli zaczniesz realizować powyższe zasady – Twoje życie stanie się lepsze! Nie oczekuj jednak poprawy po kilku dniach. To nierealne! Dotychczasowy sposób myślenia, praktykowany przez lata – ciężko zmienić (na stałe) w ciągu kilku dni, po lekturze artykułu lub książki. Nie poddawaj się jednak, bądź w przestrzeganiu tych postanowień sumienna, a uzyskasz zadowalające Cię rezultaty. Odczujesz je w swoim podejściu do życia i w realizacji celów, spójnych z Tobą, które wówczas będą „przychodzić” z łatwością.

Praca nad nastawieniem to jedno, aczkolwiek prawdopodobieństwo realizacji celów zwiększysz również poprzez ich odpowiednie zaplanowanieW ich sformułowaniu pomogą Ci pytania, zawarte w artykułach „Bucket List, czyli Twoja prywatna lista celów – jak ją stworzyć?” oraz „Podsumowanie roku – dlaczego warto je zrobić?”a w ich utrzymaniu – zasady wypisane w tekście „Jak utrzymać noworoczną motywację i wytrwać w postanowieniach?”. Pomocny może być również wpis „Zaplanuj nowy rok z YouCan”, a jeśli czujesz, że w tym temacie potrzebujesz spersonalizowanego doradztwa – zachęcam do rozważenia pomocy wykwalifikowanego coacha, o czym więcej przeczytasz w artykule „Coaching, jako metoda wspierania zdrowego stylu życia”.

Bibliografia
– Matthews A., „Jak działa życie”, Grupa Wydawnicza K.E. Liber, Warszawa, 2015.
– Murphy J., „Potęga Podświadomości”, Świat Książki, Warszawa, 2017.
– Hawkins D. R., „Siła, czy moc – ukryte determinanty ludzkiego zachowania”, Wyd. IV., Wydawnictwo Virgo, Warszawa, 2016.

Autor: Kasia Wolna