Czy nietrzymanie moczu po porodzie to norma?

Spotkałaś się kiedyś ze stwierdzeniem, że nietrzymanie moczu po porodzie to norma? Że jeśli urodziłaś dziecko, to popuszczanie kilku kropel moczu przy kichaniu i śmianiu się, będzie Ci towarzyszyło do końca życia? I „taki już Pani urok”? Celem tego wpisu jest uświadomienie Ci, że nietrzymanie moczu po porodzie NIE JEST NORMĄ. Nie trzeba się do tego przyzwyczajać i da się coś z tym zrobić.

Dlaczego po porodzie często pojawia się problem z nietrzymaniem moczu?

W ciele kobiety w ciąży zachodzi wiele zmian – fizycznych, psychicznych i hormonalnych. Zmienia się środek ciężkości ciała, sposób oddychania i pochylenie miednicy. Ma to wpływ na nasze mięśnie dna miednicy, a co za tym idzie – na problem z nietrzymaniem moczu. Oczywiście jest to duże uproszczenie, ponieważ wpływ na to mogą mieć również inne mechanizmy, ale dziś skupimy się właśnie na mięśniach dna miednicy. Są to mięśnie, które są umiejscowione w dole naszej miednicy, otaczają cewkę moczową, pochwę i odbyt – dlatego są tak istotne w temacie trzymania moczu (a także stolca i gazów).

W czasie ciąży mięśnie dna miednicy rozciągają się nawet 4-krotnie. Zmienia się mechanika całego ciała i zwiększa się ciężar dziecka szczególnie w ostatnich tygodniach przed porodem. W samym porodzie również mamy kilka czynników mających wpływ na nasze mięśnie dna miednicy – poród może być siłami natury lub przez cesarskie cięcie (lub rozpoczęty SN, a zakończony CC), może mieć różną długość, intensywność, może być pęknięte lub nacięte krocze. Ciąża jest dla naszych mięśni dna miednicy bardzo wymagająca. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu, jednak jest kilka aspektów, które mogą nam pomóc uchronić się przed nietrzymaniem moczu po porodzie.

Jaką ilość moczu możemy uznać za problem?

Każdą. Tak naprawdę problem z nietrzymaniem moczu zaczyna się od pierwszej kropelki. Niezależnie od tego, czy wypłynęła, kiedy kichnęłaś, zaśmiałaś się, biegałaś, skakałaś, czy nie doszłaś na czas do toalety. Działania należy rozpocząć jak najwcześniej, nie czekając aż problem urośnie do większych rozmiarów (i będzie wymagał regularnego noszenia wkładek higienicznych).

Czy nietrzymanie moczu dotyczy tylko kobiet, które rodziły siłami natury?

Nietrzymanie moczu może się pojawić niezależnie od tego, w jaki sposób rodziłaś. Po porodzie siłami natury, nasze mięśnie najczęściej są osłabione. Mogło też dojść do uszkodzenia struktur m.in. przy pęknięciu lub nacięciu krocza. Natomiast po porodzie przez cesarskie cięcie, nietrzymanie moczu może być spowodowane nadmiernym napięciem. Ciało po porodzie naturalnie próbuje „aktywować” mięśnie dna miednicy, a w momencie, kiedy nie doszło do ich rozciągnięcia, jak podczas porodu siłami natury, napięcie tylko się wzmaga. Oczywiście nie jest to reguła, dlatego zawsze warto po porodzie udać się do fizjoterapeuty uroginekologicznego.

Co zrobić, kiedy zauważymy u siebie problem z nietrzymaniem moczu?

Najlepiej zacząć od wizyty u ginekologa i fizjoterapeuty uroginekologicznego. Sprawdzi Twoje mięśnie dna miednicy, to, czy potrafisz je aktywować i rozluźnić, a jeśli nie – nauczy Cię, jak robić to prawidłowo. Jeśli nie masz problemu z nietrzymaniem moczu i nie jesteś w ciąży, ale dopiero ją planujesz, również warto udać się do fizjoterapeuty, by jak najwcześniej nauczyć się prawidłowej pracy mięśni dna miednicy.

Jeśli jesteś w ciąży i problem już się zaczął, również warto zgłosić się do fizjoterapeuty. Niezależnie od tego, czy jesteś w pierwszym, drugim, czy trzecim trymestrze, na wizycie fizjoterapeuta może sprawdzić Twoje mięśnie dna miednicy, popracować z Tobą nad świadomością ciała, prawidłowym oddechem, rozluźnieniem przepony, a także nad rozluźnieniem mięśni dna miednicy.

Problem z nietrzymaniem moczu nie zniknie sam. Jeśli nic z nim nie zrobisz, może narastać przez kolejne lata, odbierając Ci satysfakcję każdego dnia.

Jak sprawdzić czy mięśnie dna miednicy są nadmiernie napięte czy osłabione?

Tak jak pisałam, najlepiej byłoby udać się do fizjoterapeuty, który oceni stan naszych mięśni. Jeśli jednak czujesz nadmierne napięcie dna miednicy, masz nagłe potrzeby oddawania moczu, zaparcia, ból kości guzicznej, problem z oddaniem moczu, bolesne stosunki, bardzo prawdopodobne, że możesz mieć problem z nadmiernym napięciem mięśni dna miednicy. Może się to zdarzyć niezależnie od tego, czy wcześniej ćwiczyłaś mięśnie dna miednicy czy nie.

Osłabione mięśnie dna miednicy mogą być rozciągnięte lub rozluźnione i nie potrafią wygenerować odpowiedniej siły skurczu. Może się to objawiać gubieniem moczu, wiatrami pochwowymi, czy uczuciem ciężkości w pochwie.

Co możesz zrobić, by uchronić się przed problemem nietrzymania moczu?

  1. Bądź aktywna, spaceruj, rozciągaj się.
  2. Pamiętaj o tym, by kichać i kaszleć w stronę zgiętego łokcia, odchylając głowę na bok.
  3. Przygotuj swoje krocze do porodu. Od ok 36 tygodnia ciąży staraj się wykonywać regularnie masaż krocza.
  4. Pamiętaj o prawidłowych nawykach toaletowych
  5. W trzecim trymestrze dbaj o rozluźnianie mięśni dna miednicy i naukę prawidłowego oddechu.
  6. Pamiętaj o prawidłowych nawykach toaletowych

Na koniec, chciałabym, żebyś zapamiętała, że niezależnie od tego, jak i ile razy rodziłaś, czy Twoja mama, babcia i wszystkie koleżanki mają problem z nietrzymaniem moczu, Ty go nie musisz mieć. Zadbaj o siebie, jak najwcześniej, a Twoje ciało będzie Ci wdzięczne na lata.

Autor: Kasia Sikora