Ostatnio często spotykam się z sytuacją, że spora grupa pacjentów, którą witam w drzwiach gabinetu swój kontakt z fizjoterapią ma pierwszy raz w życiu. Nie zawsze wiedzą czego się spodziewać, jak się ubrać, czy coś ze sobą zabrać. Tych parę sugestii pozwoli wam lepiej przygotować się do wizyty nie tylko w moim gabinecie ale i u większości terapeutów w waszych miastach.
1. Weź dokumentację medyczną.
W czasie pierwszej wizyty fizjoterapeuta będzie chciał przeprowadzić z tobą krótszy bądź dłuższy wywiad. Problem z którym się borykasz może mieć początek lata wstecz mimo, że nie wiążemy go z obecnie występującym bólem. Warto również abyś przed wizytą, przypomniał/a sobie a nawet zapisał/a na kartce kontuzję albo problemy które pamiętasz, najlepiej w kolejności chronologicznej. Taka wiedza może bardzo pomóc w odnalezieniu przyczyny dolegliwości. Tak samo myślimy o wszelkich zabiegach chirurgicznych gdzie zostały naruszone powłoki skórne i została nam brzydka pamiątka w postaci blizny. Interesuje nas blizna zarówno bardzo duża po cięciu cesarskim i taka mała jak po artroskopii kolana.
2. Wygodny i komfortowy strój.
Jednym z elementów wywiadu i badania pacjenta jest tzw. oglądanie sylwetki ciała.
Dlatego bądź gotowy na to, że w gabinecie zostaniesz poproszony aby rozebrać się do bielizny. Nie jest to fanaberia terapeuty a jest to element wywiadu i badania podczas, którego terapeuta będzie chciał zaobserwować występujące u Ciebie asymetrię ciała, które mogą mieć wpływ na Twoją dolegliwość. Ustawienie głowy, barków, kręgosłupa, miednicy, nóg i stóp w 3 płaszczyznach (stanie przodem, tyłem i bokiem) ma po raz kolejny pomóc w podstawieniu prawidłowej diagnozy.
Dlatego podstawowa sprawa, miej na uwadze, żeby na pierwszą wizytę założyć komfortową bieliznę ( tzn. taką aby czuć się w niej na tyle dobrze, żeby móc stanąć przed terapeutą/tką, który/a prowadzi badanie).
Na następne spotkania wystarczające mogą być krótkie spodenki ( drogie Panie, legginsy się nie liczą, opracowanie problematycznych rejonów przez materiał może być co najmniej utrudnione).
3. Nie musisz brać ręcznika ale…
W większości gabinetów dostępne są jednorazowe podkłady. Jednak możliwość leżenia na swoim raczej sprawia większy komfort, zwłaszcza podczas upałów. Ciało się poci przez co przykleja się do podkładu, a ilość zmian pozycji w czasie wizyty bywa różna. Jednak zaznaczam aby był to ręcznik plażowy, taki wielkości wycieraczki niczego nie zmieni.
4. Nie fiksuj się na miejscu bólu.
Wielokrotnie zdarza mi się obserwować zdziwienie osób gdy przychodzą do gabinetu z problemem szyi, bądź barku, a pierwszym elementem ciała, który dotykam są stopy.
Otóż wielu terapeutów posługuje się pewnym schematem badania, w moim środowisku zwanym protokołem palpacyjnym. Polega on mniej więcej na tym, że zaczynając od stóp, podążając do samej głowy wykonuje się sekwencję ruchów ciałem pacjenta, które mają za zadanie odnaleźć różnice w jakości ruchu w poszczególnych segmentach ciała.
Po co to robimy, jak wspomniane było wcześniej ból może mieć początek lata wstecz, ale jego przyczyna może również znajdować się w dużej odległości od miejsca odczuwania, więc nie dziw się gdy bólu Twojego barku, czy kręgosłupa terapeuta będzie doszukiwać się w skręconym stawie skokowym 3 lata wstecz. Ciało ludzkie jest siecią przecinających się powiązań tkankowych, które nie mają swojego początku i końca, ale mogą wpływać na siebie w różny sposób.
5. Przed wizytą weź prysznic.
Zwłaszcza w okresie wakacyjnych upałów każdy z Nas się poci, co powoduje, że czujemy dyskomfort. Jeśli chcesz żeby zarówno Tobie jak i Twojemu terapeucie dobrze się pracowało to jeśli tylko masz możliwość weź prysznic przed wizytą. Wiele gabinetów posiada pełny węzeł sanitarny więc spokojnie możesz przyjść 10 minut wcześniej i umyć się bezpośrednio przed spotkaniem.
6. Fizjoterapeuta to nie czarodziej – nie traktuj go jak tabletki przeciwbólowej.
Nastaw się, że fizjoterapeuta to nie Harry Potter, który machnięciem różdżki rozwiąże Twój trwający od dawna problem. Jeśli chodziłeś/aś z bólem pleców 2 lata nie licz, że w jedną wizytę wszystko zniknie. Fizjoterapia to proces który ma spowodować aby Twój organizm znalazł równowagę pozwalającą mu funkcjonować bez bólu.
Nie traktuj każdej kolejnej wizyty jako naciągania na kolejne koszty…bo uwierz mi na słowo, nikomu tak jak fizjoterapeutom, nie zależy abyś nigdy więcej do nich nie wrócił.
To jak szybko wrócisz do zdrowia w dużej mierze zależy tylko od Ciebie. Przykładowo przy trybie spotkań raz w tygodniu ( tak wcale nie trzeba 10 wizyt codziennie albo co drugi dzień aby osiągnąć zamierzony efekt, ciało potrzebuję, czasu na regenerację), spędzasz w gabinecie1h że 168h pozostałych, czyli przez 167 godzin to Ty pracujesz na swoje zdrowie, zmieniając pewne nawyki albo wykonując zlecone zadania.
Nikt nie będzie za Tobą chodził i sprawdzał czy stosujesz się do zaleceń, także większość w twoich rękach.
Z takim przygotowaniem, nie pozostaję mi nic innego jak powiedzieć
„Do zobaczenia!”
Grzesiek.
Autor: Grzegorz Mastalerz