„Insulinooporność” – jeszcze kilka lat temu hasło znane głównie osobom związanym z medycyną, odżywianiem i treningiem, dziś jest problemem bardziej powszechnym. Z pewnością zwiększyła się świadomość i diagnostyka, ale także po prostu częściej występuje. Z czego to wynika? Żyjemy szybko, intensywnie, stresująco. Jemy szybko, w biegu, często wybierając łatwo dostępne przetworzone jedzenie. Na sklepowych półkach nietrudno znaleźć produkty z dodatkiem cukru, którymi zdarza nam się zajadać stres. Śpimy za krótko, niespokojnie, często rozregulowując naturalny rytm dobowy. Taki styl życia często prowadzi do chorób dietozależnych, jaką m.in. jest insulinooporność.
Insulina jest hormonem wydzielanym przez trzustkę, którego zadaniem jest m.in. regulacja poziomu cukru we krwi poprzez jego transport do komórek. Ilość insuliny wzrasta, gdy poziom cukru we krwi jest wysoki, głównie po posiłku. Gdy organizm działa prawidłowo komórki reagują na insulinę, przyjmując dostarczane przez nią substancje odżywcze. W sytuacji, gdy poziom cukru w naszym organizmie jest stale wysoki (np. w wyniku złych nawyków żywieniowych), a zatem wysoki jest poziom insuliny, komórki mogą stać się na nią oporne i przestaną na nią reagować, nie przyjmując od niej glukozy, która jest im potrzebna do prawidłowego działania. Nadmiar cukru we krwi zostanie przekształcony do trójglicerydów i odłożony w postaci tkanki tłuszczowej. Proces ten wymaga dużo energii, dlatego wyczerpuje organizm i prowadzi do wzrostu wagi.
Kiedy możesz podejrzewać, że dotyczy Cię problem insulinooporności? Oto najczęściej występujące objawy:
- senność po posiłkach
- ochota na słodkie po posiłku
- otyłość brzuszna
- bezsenność
- problemy z koncentracją
- rozdrażnienie
- problemy hormonalne
- wzmożony apetyt i pragnienie
- częste oddawanie moczu
- wysokie ciśnienie krwi
- wysoki poziom trójglicerydów.
Pamiętaj, że aby potwierdzić, czy masz insulinooporność należy wykonać szereg badań i skonsultować się z lekarzem.
Pierwszym krokiem w leczeniu insulinooporności powinna być wizyta u lekarza. Jak jeszcze możemy sami sobie pomóc? Kluczowa jest dieta. Nie tylko wybór zdrowego, nieprzetworzonego jedzenia ale również odpowiedni rozkład makroskładników (białka, węglowodany i tłuszcze) w ciągu dnia. Zadbaj również o suplementy, które uzupełnią niedobory a także zwiększą wrażliwość na insulinę. Nie eksperymentuj na sobie. Wybierz dobrego dietetyka, który Cię poprowadzi. Kolejna kwestia to regeneracja, dbaj o odpowiednią ilość i jakość snu (zapraszamy do wpisu „Sen – Twój najlepszy przyjaciel”). Pomyśl, co Cię relaksuje i codziennie znajdź na to czas. Wprowadź aktywność fizyczną do Twojego życia. Jaką?
W walce z insulinoopornością istotna będzie codzienna nietreningowa aktywność fizyczna. Ruszaj się więcej, wyjdź na spacer, wystaw się na słońce – to może być również forma relaksu i sposób na redukcję stresu. W kontekście treningu, warto wspomnieć jeszcze raz o wrażliwości insulinowej. Im większa wrażliwość insulinowa, tym mniej insuliny potrzeba, aby zbić poziom glukozy we krwi. Pomocne zatem mogą być treningi siłowe, opierające się o ćwiczenia wielostawowe, a także interwały, jak np. tabata o dużej intensywności. Takie treningi będą uwrażliwiały działanie komórek na insulinę. W pracy z podopiecznymi obserwuję, że krótsze a intensywne treningi dają lepsze efekty niż długotrwałe treningi aerobowe. Dbamy również o chwilę relaksu po treningu.
Wiedz, że długotrwale nieleczona insulinooporność może prowadzić do rozwoju w naszym organizmie innych poważnych schorzeń. Zmiana diety, wdrożenie aktywności fizycznej oraz odpowiednia pomoc lekarska – mogą okazać się zbawienne dla naszego organizmu. Taka sytuacja pociąga za sobą szereg korzyści: od spadku masy ciała i poprawę samopoczucia, po oddalenie od siebie ryzyka wielu chorób.
`Autor: Karolina Jarosz